MITY BUDOWLANE, czyli bądź sceptyczny i zadawaj pytania

FORA BUDOWLANE: jak przyjmować rady?

Na początku chcę zaznaczyć, że fora budowalne to miejsce, gdzie można znaleźć rozwiązanie wielu problemów: od sposobu zabezpieczenia fundamentów po wybór farby na ścianę. Ale pamiętajmy, że udzielają się tam ludzie, którzy z reguły mają doświadczenie z budowy jednego domu - swojego i zachęcają do rozwiązań, które sami zastosowali.

Nie zrozumcie mnie źle, są fora i blogi o tematyce: „Błędy, których bym nie popełnił/a, gdybym budował się drugi raz”, ale jest ich zdecydowanie mniej, bo nasz gatunek ma problem z przyznawaniem się do błędów.

Szukając informacji o wyborze izolacji na ścianę zewnętrzną, spotkałam się z wieloma radami, że pomimo, że wystarczy 10 cm izolacji, najlepiej jeszcze trochę dołożyć. Dlaczego? Bo tak dla bezpieczeństwa.

Lepiej w tą stronę przesadzić, niż w drugą. Tylko że tak naprawdę to nie jest odpowiedź na zadane pytanie. Wzór na obliczenie grubości izolacji jest bardzo prosty, a minimalne wymagania zawarte w normach, już są robione z naddatkiem. Więc, po co dawać więcej? By czuć się pewniej? Tylko jeśli nie było tej pewności przy 10 cm (normowych), to 15 wystarczy? Może od razu lepiej dać 100 cm? I zbudować fortecę?

 

Szef brygady/kierownik budowy - jak z nimi rozmawiać?

Teoretycznie są to ludzie, którzy mają Ci pomóc zbudować dom. Płacisz im za to. Polegasz na ich kompetencjach i ich doświadczeniu. To są ludzie, którzy wybudowali więcej niż 1 dom (przynajmniej miejmy taką nadzieję), ale nawet oni nie wiedzą wszystkiego. Więc, jeśli zaproponują inne rozwiązanie lub zamienny materiał, niż ten, który chcesz/masz w projekcie, nie bój się pytać, dlaczego i nie daj się zbyć argumentami typu „mam rację, ponieważ, ja już w budowlance robię kilkanaście lat”. 

Jeśli nie rozumiesz, dlaczego zamienne rozwiązanie ma być lepsze, zapytaj, czy to poprawi trwałość domu (będzie stało min. 10 lat dłużej), wytrzymałość (będzie można postawić 3 razy więcej mebli), czy łatwiej będzie zmywać zabrudzenia.  Pamiętaj, żądaj konkretów. I miej też na uwadzę, że ekipy budowalne wolą pracować na rozwiązaniach i materiałach, które znają. 

Znajomi, rodzina - osoby, które już się pobudowały - uważaj na dobre rady

Mam wrażenie, że o tym, jak rodzina daję rady w sprawie budowy domu, można by napisać całą książkę, a nie tylko akapit. A narodowo powiedzenie „ze mną się nie napijesz?”, zamieniamy na „nie wybudujesz się tak jak ja?”. Nie będę się rozpisywać, dlaczego z tą grupą powinieneś być sceptyczny, ale mamy tu ten sam problem, co z forum budowlanym.

Pracownicy sklepów budowlanych

Szukając kiedyś w sklepie budowlanym farby na ścianę, odbyłam rozmowę z pracownikiem tego sklepu, który w prawdzie stwierdził, że to farba, którą wybrałam, nie jest zła, ale ma lepszą- trochę droższa, ale poprawa jakości jest lepsza. Zapytałam, czym objawia się ta jakość (bo jest dość ogólnym pojęciem)? Kolor wytrzyma dłużej, niż w tej, którą pierwotnie wybrałam? Jest więcej pigmentów? Niestety pomimo porównania etykiet, nie mogliśmy znaleźć większych różnic - pozostałam przy swoim pierwotnym i tańszym wyborze.

Pracownicy sklepów budowlanych nie mają najczęściej wiedzy poza etykietami producentów, a to czysty marketing. Czasami też, mają nadwyżki magazynowe i muszą się pozbyć zalegających produktów. Albo dostają prowizję od konkretnych materiałów. I nie mówię, że potrafią doradzić, bo szczerze, wzięłabym droższą farbę, jeśli miałabym pewność, że będzie lepsza. A jak wiemy, cena nie zawsze świadczy o jakości.

Jak przyjmować rady?

Napisałam powyższy tekst, z lekkim przymrużeniem oka, ale temat, który poruszyłam można by przenieść na każdą sferę życia, nie tylko budowlaną.

Dlatego podsumowując:

1. Nie bój się zadawać pytań i szukać odpowiedzi.
2. Nie daj się zbywać ogólnymi odpowiedziami, które wnoszą nic do prowadzonej dyskusji.
3. Dokształcaj się. Masz małą wiedzę budowlaną? Poszerz ją. Będziesz wtedy wiedział, o co pytać.
4. I pamiętaj, bycie sceptyczny - to nic złego.